wtorek

17. Życie czasami jest naprawdę dołujące. |Scarlett

Scarlett

Leżałam na łóżku i jeździłam opuszkami palców po gitarze, która leżała obok mnie. Zawzięcie wpatrywałam się w sufit. Chloe miała tu być za kilka minut, a ja sama nie wiedziałam co mam jej powiedzieć. jesteśmy przecież przyjaciółkami, a tak strasznie się od siebie oddaliłyśmy. Chciałabym mieć już tą rozmowę za sobą, ale życie nie jest takie łatwe. Nie zawsze można mieć to co się chce, ale trzeba do tego dążyć i przede wszystkim się starać. Gdy usłyszałam otwieranie się drzwi mojego pokoju, zorientowałam się, że w moim zamyśleniu całkowicie nie usłyszałam dzwonka do drzwi. Dobrze, że mieszkam z babcią, która na szczęście jeszcze słyszy, gdy ktoś przychodzi. Niekoniecznie mogłaby wszystkich tu wpuszczać, bo przecież takiego Liama można byłoby wstawić na czarną listę. Szkoda, że w oczach babci jest on aniołkiem.
- Cześć!- usłyszałam znajomy głos przyjaciółki. Podniosłam się do pozycji siedzącej i na nią spojrzałam. Wyglądała jak zawsze, a może nawet lepiej.
Ciemno brązowe fale opadały jej na ramiona. Na jej twarzy był delikatny uśmiech. Jak zawsze była dobrze ubrana. Każdy najmniejszy detal pasował do siebie idealnie tworząc coś naprawdę pięknego. Ona zawsze wiedziała jak się ubrać, żeby dobrze wyglądać. Wiedziała jakie ubrania powinna nosić, żeby podkreślić idealną figurę. W moich oczach zawsze była kimś wyjątkowym. Oddalenie się od niej było dla mnie czymś okropnym. Miałam sekrety przed swoją przyjaciółką, a przecież to jej ufałam najbardziej na świecie. Miałam z tego powodu wyrzuty sumienia.
- Musimy porozmawiać.- zaczęłam cicho. Dziewczyna nadal stała w jednym miejscu, co jakiś czas przystając z jednej nogi na drugą. Zaczęłam bawić się palcami i przy okazji im się przyglądałam. Patrzenie jej w oczy nie było najlepszym pomysłem.
- O co chodzi?- spytała zniecierpliwiona. Wstałam z łóżka i podeszłam do niej, stając twarzą w twarz z osobą, którą w pewnym sensie okłamałam.
- Ostatnio nie miałam czasu, żeby się z tobą spotkać.- westchnęłam.- Bo ja...- czułam jak wszystko w żołądku mi się przewraca. Dlaczego to musi być takie trudne?! Czy prawda zawsze musi być aż tak ciężka?- Chloe, bo ja nie miałam na nic pieniędzy i chciałam jakoś pomóc babci.- zaczęłam się tłumaczyć. Brunetka przyglądała mi się, zastanawiając o co mi chodzi.- Spotykam się z jednym kolesiem dla pieniędzy.- spuściłam głowę. Czułam się okropnie. Wstręt do samej siebie powoli wzrastał na sile.
- Co?!- jęknęła zdziwiona.- Czy ty z nim...?- urwała, ale doskonale wiedziałam o co jej chodzi.
- Oczywiście, że nie! Można to bardziej nazwać jako sponsoring. On daje mi pieniądze za to, że czasami się z nim spotkam.- dziewczyna wpatrywała się we mnie w osłupieniu.- Na dodatek uczepił się mnie ten diler z tego klubu.- jęknęłam.- Babcia jest nim zauroczona. Koleś jest okropnym manipulantem.- Chloe usiadła na łóżku bacznie mi się przyglądając.
- Dlaczego mi nic nie powiedziałaś?- spytała oburzona moją postawą.- A twoja babcia o wszystkim wie?- pokręciłam głową.
- Oczywiście, że nie. Obiecaj, że jej o niczym nie powiesz.
- Obiecuje.- to była najbardziej stresująca rozmowa jaką kiedykolwiek odbyłam. To było bardziej stresujące niż pierwsze spotkanie z Paulem. Ciężko westchnęłam. Życie czasami jest naprawdę dołujące. Wszystko w jednym czasie się wali.

~~~*~~~

Jestem pod wrażeniem, że udało mi się napisać w jednym dniu, dwa rozdziały i to jeden po drugim. xD Dawno mi się to nie zdarzało. No, ale może uda mi się jeszcze napisać trzeci na facebooka.
Jak wam się podoba tło? Jak zwykle Marcie wyszło piękne. *_*
Rozdział krótki, ale ważne, że jest. :P Komentujcie. 
Życzę udanych wakacji, kochani. xx

8 komentarzy:

  1. Ja nie wiem dlaczego dzięki mnie xD
    Tylko stwierdziłam, że muszą się spotkać :D
    Jak dla mnie za krótki :c ale fajny c:
    I znalazłaś świetny gif Sel *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze rozdział słaby, bardzo :) i krótki. Mogłaś poczekać z napisaniem go, i dodać za kilka dni, ciekawszy i dłuższy. Nie podoba mi się. Wiem że starłaś się, i jeśli myślisz że tego nie doceniam - mylisz się, doceniam. Ale po prostu mam do niego negatywne odczucia. Przepraszam, chciałam być szczera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się rozdział podoba. Możliwe, że mógłby być trochę dłuższy, ale dziewczyny w końcu się spotkały i zaczęły ze sobą rozmawiać. Szczerze powiedziawszy brakowało mi takich momentów. ;)
    Uważam, że Chloe postąpiła dobrze. Przyjaciółki nie powinny zostawiać się, a już szczególnie w takich momentach...
    Tobie też udanych wakacji ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak przy okazji, to strasznie podoba mi się szablon *-*

      Usuń
    2. A bardzo dziękuję :) Cieszę się, że komuś się podoba <3

      Usuń
  4. Rozdział super :D Cieszę się, że teraz nie mają przed sobą tajemnic (chyba) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał *.* wszystkie rozdziały są super ! Już nie mogę się doczekać wątku o Liamie ^^ !

    OdpowiedzUsuń